Nanoil Hair Volume Enhancer – poznaj moją opinię

Dziewczyny!

W końcu przyszedł czas, aby odpowiedzieć na częste pytanie: co robię, że moje włosy są tak bujne i lekkie? Kiedyś miewałam z tym problemy, jednak szybko wdrożyłam odpowiednią pielęgnację, zrezygnowałam z ciężkich kosmetyków i moje włosy układają się o wiele lepiej. Oczywiście jestem zdania, że zawsze warto pomóc naturze, więc przed stylizacją stosuję spray dodający objętości, czyli Nanoil Hair Volume Enhancer. To jeden z lepszych kosmetyków, jakie kiedykolwiek miałam. Dlaczego według mnie jest odkryciem roku? Zapraszam na wpis.

SPRAY ZWIĘKSZAJĄCY OBJĘTOŚĆ WŁOSÓW

Nanoil Hair Volume Enhancer – co to za produkt?

Firma Nanoil niedawno wypuściła na rynek kosmetyczny trzy spraye: stylizujący, dodający objętość i termoochronny. Przetestowałam ten środkowy. Od razu uprzedzę pytania: zamówiłam go na www.nanoil.pl (wszystkie produkty są tam dostępne), więc wybierzcie odpowiednie dla siebie.

Nanoil Hair Volume Enhancer to delikatny kosmetyk, który nadaje się do każdego typu i rodzaju włosów, ponieważ możemy mieć pewność, że ich nie obciąży, nie sklei i nie wysuszy. Jest dla mnie hitem, bo nie tylko bajecznie unosi włosy u nasady, lecz także dogłębnie je odżywia. Ma szereg składników pielęgnacyjnych, jak np.: hydrolizowana keratyna, panthenol, białka pszenicy, witamina B3 czy też witamina E. Nie znalazłam tu silikonów, wysuszających alkoholi czy szkodliwych parabenów, więc wpisał się w moje standardy.

Jakie mam zdanie na temat Nanoil Hair Volume Enhancer?

Testowałam spray przez miesiąc. Okazało się, że można stosować go na kilka sposobów:

  1. Najpierw użyłam kosmetyku po myciu włosów, dzięki czemu po suszeniu były przyjemne w dotyku, gładkie i podatne na wszelkie inne stylizacje. Widać, że spray perfekcyjnie zadbał o moje włosy, ponieważ przez cały dzień były elastyczne i błyszczące. Ten sposób sprawdza się zawsze, więc według mnie jest najlepszy.
  2. Gdy nie miałam czasu na umycie włosów przed wyjściem, po prostu je zwilżyłam, a następnie spryskałam je sprayem. Dokładnie rozczesałam pasma, a potem wymodelowałam włosy jak zwykle. Zyskały objętość XXL na cały dzień i nie musiałam niczego poprawiać. Od razu zyskały nowe życie, świeżość i blask, więc to również jedna z lepszych metod.
  3. Bywa, że naprawdę nie mam czasu rano, często zdarza mi się zaspać 😉 wtedy myję włosy wieczorem, rozczesuję, czekam, aż lekko wyschną, spryskuję je sprayem i nawijam na piankowe wałki. Rano je zdejmuję i mam przecudowne fale. To naprawdę wyjątkowy efekt, bo wiadomo, że loki od razu dodają objętości, a dzięki Nanoil Hair Volume Enhancer na pewno nie oklapną.
nanoil hair volume enhancer

Czy spray dodający objętości Nanoil naprawdę działa?

Ten wpis mówi wszystko: oczywiście, że spray działa… i to jak! Nie dość, że składniki są dobrane z należytą starannością, to można używać go na wiele sposobów i każdy z nich jest dobry. Buteleczka wygląda naprawdę luksusowo, a 200 ml wystarcza na naprawdę długi czas, bo przez miesiąc stosowania nie zużyłam nawet połowy kosmetyku. Efekty są super, włosy są zadbane, sprężyste i podatne na stylizacje. Zauważyłam, że odzyskały blask i czuję się nieco pewniej. Z czystym sumieniem polecam produkt, bo po prostu ułatwia życie.